nataluunia - komentarze |
4-ty dzień..-Znów łazenie w kółko...tym razem ze spuchniętym palcem..W koncu stanelo na niego ponad 900 kg. ![]() 5-ty dzień..Już troche lepiej..jechalam konno do turawy..jechało sie swietnie ![]() ![]() ![]() 6-ty dzień..Nasze (moje i Marcina-wiadomo ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() 7-my dzień..Kiedy karmiłam konie one zaczeły sie płoszyc nawzajem, w momencie, kiedy ja byłam w zagrodzie..Arcza (klacz) pogoniona przez Vimene (2-ga klacz) wpadła na mnie, i pchając mnie prosto na derwnianą barierke podskoczyła..i znów zaryła o mnie..Skończyło sie to na szczescie jedynie wielkimi zadrapaniami i ogromnymi siniakami..Ale byłam dzielna bo, weszłam tam 2-gi raz z rozwalonym biodrem, przynosząc im kolejną porcje siana... |
|
Tak napisali inni: |
26.07.2005 :: 11:08 :: w3cache5.zwm.punkt.pl Morra Siemka! Cio tam u Ciebie. Widzę że dawno nie pisałaś. Wakacje ach wakacje, korzystajmy z ich pełni w jasnym świetle słonecznym. Ech... Wpadnij czasem do mnie 8) heheh !!! - http://morowoman.mblog.pl(Ania G. z klasy jakbyś zapomniała) |
25.07.2005 :: 23:26 :: w3cache.centrum.punkt.pl offieca:) o kutwa! zyjesz?? co za konie....![]() musimu zrobic wypad na zapiekanke do karmelka albo cus i ci poopowiadam.....ale nie moze go byc ![]() ![]() ![]() |
19.07.2005 :: 22:46 :: w3cache5.zwm.punkt.pl Ten Kogo Nie Ma Nop.... Cóż ja wrociłem i znów jade i tez będe miał 14 dni rozłąki... A wlaściwie i więcej bo ta którą kocham wraca pod koniec wakacji ;( |
17.07.2005 :: 16:00 :: arp118.internetdsl.tpnet.pl Marcinek :*** Ciężki był ten tydzień...a jeszcze 10 dni rozłąki przed NAMI:(... Oby moj wypad nad morze wypalił i obyśmy sie zobaczyli !!!! :):* Ja siedze grzecznie w Opolu Skarbie i tęsknie do Ciebie :) :* :( |
Talk.pl :: Wróć |