3-ci sierpnia
Dziś zrobiłam to, co w praktycznie każdą środe...Poszlam na hipoterapie z Marcinem pomagać chorym dzieciom nie wiem czemu ale je jakoś tak strasznie polubiłam (tzn. niektóre )
i własnie przed chwilką odebrałam telefonik z trybuny i taki miły pan powiedział mi, że jutro ide na koniki za darmoszke, bo kiedyś tam oni ogłosili konkurs, czy co to tam było, pt. "Wakacje w siodle" i trzeba było napisac dlaczego chce sie uczyć jazdy konnej itp. no to ja migiem napisałam list, wysłałam i tu chyba po miesiącu do mnie dzwonią, że za 3 dni na konie ide Ale sie ciesze
hehe a oprócz tego to moze jeszcze w Zawadzie bede jezdzic (namówiłam mame ) ale ze mnie cwaniara
Pozdro dla Mojego Koffania =*** i dla OfCy, co jest leń i sie jej dziś nie chciało przyjść! ha |