Link :: 02.07.2005 :: 22:39

se..2 lipca 2005r. Sobota-imieniny kota

...I mojej cioci..Systkiego naj.. Byłam se dzis u niej z Marcinem i kurde wszyscy sie napili i było se wesoło
A wczoraj..tak samo jak dziś...jedlismy sobie z Trampolkiem kiełbaseczki z grilla tylko, że wczoraj ja kiebłach pilnowałam i sie odrobinke przypaliły..ekhm..Spaliły..:] i biedny Marcin musiał to jesc W ogóle ten tydzień jakis taki bardzo fajny...mam nadzieje, że reszte wakacji spędze w takim samym, swietnym nastroju... Z Moim Skarbem =** i te wakacje będą niezapomniane..
I też zbunkrowałam Marcina do pomocy w hipoterapii (taka rehabilitacja z pomocą koni) I nawet dobrze mu idzie powiedział, że jazda konna mu sie podoba i bedzie tam ze mną przychodził częściej Super
Komentuj(4)


Link :: 06.07.2005 :: 18:06
Już od dawna siedzą we mnie same te najgorsze rzeczy...Złość, zazdrość, kłamstwo, chęć zemsty, nieufność, głupie uczucie zawiedzenia się na osobie, na której wydawało się, że można najbardziej polegać..niechęć, uczucie utraty czegoś, mimo to, że niczego nie straciłam...pretensje do samej siebie za to, co wcale nie jest moją winą..spadek poczucia własnej wartości, wiary w drugiego człowieka... I co teraz??

Milion myśli na sekundę...i tylko jedna taka mała JA .. przeciw temu wszystkiemu i wszystkim... nie radze sobie..
Komentuj(3)


Link :: 08.07.2005 :: 22:48
Siemaaaaa :* :]

Wiec tak...jest źle...bardzo źle...Bo 10.06, czyli za 2 dni, Marcin jedzie na obóz sportowy...Wraca sobie 17.06..nie było by tak zle..gdybym własnie 17.06 nie wyjezdzała na 10 dni nad morze 10 dni bez siebie... nie bede ukrywac... przejebane

A własnie niedawno do Polski przyjechał moj brat z rodziną... Moja bratanica ( Melanie ) miała dziś problemy z rozstaniem sie ze mną (podobnie jak jej mama ...wiecie...impreza była.), mimo to, że jadą z nami na 3 dni nad morze, a z Polski wyjezdzaja dopiero w przyszłym miesiacu

A tak poza tym to odkryliśmy z Marcinem, że ostatnio na koniach cały czas sie na niego gapi jakas dziewczyna..:>
Jak myślicie??:> Pobić ją czy tylko dobić psychicznie?

Oki juz nie pisze
papa :**:*:*:*:*:*:*:*
Komentuj(9)


Link :: 10.07.2005 :: 11:48
Pojechał sobie



Pierwszy dzień bez Niego ...

Komentuj(3)


Link :: 11.07.2005 :: 16:44
2-gi dzień...


Siłownia..aerobik..sprzątanie..

ale czuje, że jakby delikatnie to nie miało sensu..

Komentuj(0)


Link :: 12.07.2005 :: 20:28
3-ci dzień..

siedem godzin jebanego i bezsensownego chodzenia w kółko..
A jak by tego było mało to koń mi stanoł na nóżke i Boli
Potem wyjscie na pizze z moim bratem, jego żoną i dzieciem, moją siostrą i ojcem..:/ spoko..

Bez Ciebie nawet najprzyjemniejsze żeczy nie sprawiają mi radośći...
Ten czas sie tak strasznie dłużył =( ... I dłuży sie dalej
Komentuj(2)


Link :: 16.07.2005 :: 22:30
4-ty dzień..-Znów łazenie w kółko...tym razem ze spuchniętym palcem..W koncu stanelo na niego ponad 900 kg.

5-ty dzień..Już troche lepiej..jechalam konno do turawy..jechało sie swietnie ale..po drodze do głowki przychodzą myśli.."fajnie by było pojechać w teren z Nim" albo "jak On wróci to mu to pokarze te okolice"..W tym samym dniu 1-wszy raz zagalopowałam..i znów myśl..że wolałabym z Nim..ale i tak ponoć 1-wszy raz jest niezapomniany i ciesze sie ze wkoncu Radek spełnił moje marzenie

6-ty dzień..Nasze (moje i Marcina-wiadomo) pół roczku Z Nim czas szybko mija ..potem tęsknota za moim Skarbem i znów galop w terenie

7-my dzień..Kiedy karmiłam konie one zaczeły sie płoszyc nawzajem, w momencie, kiedy ja byłam w zagrodzie..Arcza (klacz) pogoniona przez Vimene (2-ga klacz) wpadła na mnie, i pchając mnie prosto na derwnianą barierke podskoczyła..i znów zaryła o mnie..Skończyło sie to na szczescie jedynie wielkimi zadrapaniami i ogromnymi siniakami..Ale byłam dzielna bo, weszłam tam 2-gi raz z rozwalonym biodrem, przynosząc im kolejną porcje siana...
Komentuj(4)


Link :: 29.07.2005 :: 21:40
Stara dobra gadka-szmatka : Dawno nie pisałam hehe

a wiec tak..jak byłam nad morzem to było strasnie nudno az do momentu, w którym przyjechało do mnie moje Kochanie :*
Spędziliśmy razem cudowny dzień w Ustce oglądając zachód słońca..siedząc na wydmie ( ) chodząc po miescie... jak dla mnie to było masakrycznie zajefajnie . a nockom i tak uciekłam do pokoju w którym spał Marcin i całą ją przegadaliśmy rano zjedliśmy śniadanko..wzieliśmy awiomarin ( ) i ruszyliśmy w dłuuugą wspólną podróż do Opola
heh..I kto mi teraz powie, że to nie są wymarzone wakacje?
Pozdrowienia dla wszystkich Szczególne dla OoO OfCy i mojego Skarbka =**
Komentuj(5)


 

[Księga gości]

 

2024
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec

 

adres1
adres2
adres3

 

Talk.pl :: Twój Wirtualny Pamiętnik